Pasteryzowane obiady kiedyś były normą. Obecnie coraz więcej osób decyduje się na tego typu zabiegi, by zawsze mieć gotowy posiłek w lodówce. Jak wygląda pasteryzacja?
Współcześnie mało kto może sobie pozwolić na codzienne gotowanie. Większość osób po prostu nie ma na to czasu. Rozwiązaniem jest wówczas zjedzenie czegoś w barze, restauracji czy w innym miejscu. Coraz więcej osób zaczyna jednak doceniać metody swoich babć czy mam, które pasteryzowały obiady. Dzięki temu zachowywały świeżość potraw przez kilka dni. Wystarczy takie danie otworzyć, podgrzać i można jeść. Wekowanie posiłków zaczęło więc wracać do łask.
Jeśli chcemy pasteryzować obiady, to potrzebujemy przede wszystkim całych słoików (najlepiej litrowych) z dobrej jakości zakrętkami – bez żadnej rdzy czy wgięć. Słoiki trzeba dokładnie umyć i wyparzyć, by pozbyć się z nich wszelkiego rodzaju zanieczyszczeń oraz zapachów.
W tym przypadku należy włożyć danie do słoika tak, by zostawało około 2–3 cm luzu. Następnie wykładamy garnek materiałem, można użyć ścierki, i wkładamy zakręcony słoik z obiadem. Zalewamy garnek wodą, która powinna sięgać mniej więcej do 3/4 wysokości słoików. Ważne jest to, by woda miała taką samą temperaturę jak danie, które włożyliśmy do słoika. Całość gotujemy około 25 minut. Później wyjmujemy słoiki z garnka, wycieramy – powinny być zawekowane. Można je ustawić wieczkiem do dołu.
W tym przypadku także należy włożyć obiad do słoików, zostawiając trochę luzu. Następnie zamknięte szczelnie słoiki wkładamy do zimnego piekarnika, tak, by się ze sobą nie stykały. Ustawiamy temperaturę na około 120 stopni Celsjusza i zostawiamy na 40 minut. Później wyłączamy piekarnik i zostawiamy uchylone drzwiczki. Słoiki wyjmujemy, jak już ostygną (wyjmowanie gorących może być niebezpieczne – łatwo się poparzyć i upuścić słoik z zawekowanym obiadem). Słoiki także można ustawić wieczkiem do dołu.
Dania można również pasteryzować pod kocem. Jest to dość prosta metoda: wystarczy w wyparzonych słoikach umieścić gorący obiad, pamiętając o pozostawieniu wolnej przestrzeni. Następnie odwracamy słoiki do góry dnem i dokładnie owijamy je grubym kocem. Czekamy, aż wszystko wystygnie. Słoiki powinny być zawekowane. Można je odstawić w chłodne, ciemne miejsce i wyciągnąć, gdy będzie potrzeba.
Koc lepiej sprawdza się w przypadku wekowania przetworów bądź konfitur niż tradycyjnych posiłków. Chodzi o to, że są one bardzo gorące podczas wkładania do słoików, więc jest pewność, że te się zawekują.
Pasteryzować dania i przetwory można również w zmywarce. Jak to zrobić? Wystarczy włożyć wypełnione, dobrze zakręcone słoiki do zmywarki zakrętką do dołu i nastawić program na 70–75 stopni. Po zakończonym cyklu wystarczy wyjąć słoiki i ustawić wieczkami do góry, a później schować w chłodne, ciemne miejsce.
Pasteryzować można dużo różnych obiadów. Doskonale nadadzą się do tego m.in. barszcz czerwony, bigos, gołąbki, zupy, gulasz warzywny, sosy do makaronów, dania jednogarnkowe, różnego rodzaju dania mięsne i inne.
Zdj. główne: Héctor J. Rivas/unsplash.com
