Artykuł sponsorowany
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułu i osobiste poglądy autora.
Sytuacja na świecie jest dzisiaj daleka od tak pożądanej stabilności, ale nie zwalnia to nas od planowania przyszłości. Przeciwnie, tym bardziej i staranniej powinniśmy się do niej przygotować. Tyle, że w niestabilnym czasie to trudniejsze i wymagające większego wysiłku.
Trwający trzydzieści lat okres spokoju na świecie dobiegł końca. Znaczą go nie tylko konflikty zbrojne – napaść Rosji na Ukrainę i zapalna sytuacja na Bliskim Wschodzie – ale również nasilające się problemy klimatyczne, które wpłyną na produkcję żywności, demograficzne oraz szybki, nie notowany nigdy wcześniej, postęp technologiczny. Wkroczyliśmy w czas Wielkiej Zmiany i nawet najbardziej wytrawni futurolodzy nie potrafią dzisiaj jednoznacznie wskazać jaki porządek się z niej wyłoni.
Obrazu niepewności dopełniają jeszcze ostatnie prognozy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Wynika z nich, że w najbliższych latach będziemy się borykali z bardzo dużą falą nowych emerytów – tylko w ciągu najbliższych czterech lat prawo do świadczeń emerytalnych z ZUS uzyska 300 tysięcy osób. To oznacza, że w 2028 roku w kasie ZUS zabraknie 124 miliardów zł, podczas gdy w tym roku jest to „tylko” 80,5 miliarda zł.
Na dodatek na razie emerytury są wyliczane według starego systemu z uwzględnieniem kapitału początkowego, co jest dla emerytów korzystne. Około 2039 roku ma się to zmienić i wówczas emeryci mają otrzymywać tylko tyle ile wpłacili na swoje składki, więc jeśli pracowali na przykład na umowę o dzieło lub zlecenie, to nie będzie się to liczyło do wysokości świadczeń. W styczniu br. w dyskusji na łamach dziennika „Rzeczpospolita” przedstawiciele ZUS szacowali, że czterdziestoletni mężczyzna zarabiający pensję minimalną będzie w przyszłości otrzymywał emeryturę w wysokości zaledwie 1588 zł (https://www.money.pl/emerytury/najnowsze-prognozy-zus-oplakane-swiadczenia-dla-przyszlych-emerytow-6984892163938816a.html). Młodsi, czyli dzisiejsi dwudziesto- i trzydziestolatkowie mogą się znaleźć w jeszcze gorszym położeniu, bo demografia z każdym rokiem się pogarsza, a efektem tego jest coraz gorszy stosunek liczby pracujących do liczby osób uprawnionych do pobierania świadczeń emerytalnych.
To powinno nas zobligować do bardzo starannego planowania przyszłości. Warto więc już dzisiaj podjąć decyzję o oszczędzaniu pieniędzy na przyszłość i wykorzystania do tego wszystkich dostępnych na rynku wehikułów. Mogą to być na przykład lokaty bankowe, akcje spółek notowanych na giełdzie, złoto lub – dostępne dla bardziej zamożnych – inwestowanie w nieruchomości.
Najbardziej efektywnym instrumentem wydają się jednak być fundusze inwestycyjne. Po pierwsze, biorąc pod uwagę historię ostatnich pięćdziesięciu lat, to właśnie ten wehikuł w dłuższej perspektywie czasowej wypracowuje najwyższą stopę zwrotu. Po drugie, fundusze inwestycyjne są dostępne właściwie dla wszystkich, bo inwestowanie przy ich pomocy wcale nie musi oznaczać dużych wyrzeczeń. Na polskim rynku można bez trudu znaleźć fundusze, na które wystarczy regularnie wpłacać 100 zł. Po latach uzbiera nam się w ten sposób może nie imponujący majątek, ale jednak znacząca kwota, która będzie znaczącym uzupełnieniem budżetu wyznaczanego przez niską emeryturę. Należy jednak zaznaczyć, że inwestowanie w fundusze inwestycyjne wiąże się z ryzykiem.
Oczywiście w niepewnych czasach musimy dokonać odpowiedniego wyboru aktywów, w które chcemy inwestować. Musimy też nałożyć sobie obowiązek aktywnego zarządzania naszymi oszczędnościami, a więc konieczność reagowania na zmiany zachodzące na rynku i w gospodarce. Musimy wreszcie stworzyć sobie taki portfel inwestycyjny, aby był on dobrze zdywersyfikowany, a więc jak najbardziej odporny na chwilowe zachwiania koniunktury.
Zastrzeżenia prawne
Materiały i informacje prezentowane w niniejszym dokumencie służą jedynie celom informacyjnym, reklamowym lub promocyjnym i nie powinny być wyłączną podstawą podejmowania jakichkolwiek decyzji inwestycyjnych. W szczególności, informacje te nie stanowią rekomendacji inwestowania w jakiekolwiek instrumenty finansowe ani usługi doradztwa inwestycyjnego w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (tj. Dz.U. z 2023 r. poz. 646, z późn. zm.), jak również oferty w rozumieniu przepisów Kodeksu cywilnego (tj. Dz.U. z 2022 r. poz. 1360, z późn. zm.). Caspar Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych S.A. działa na podstawie decyzji Komisji Nadzoru Finansowego. Caspar TFI S.A. informuje, że z każdą inwestycją wiąże się ryzyko. Fundusze nie gwarantują realizacji założonego celu inwestycyjnego, ani uzyskania określonego wyniku inwestycyjnego. Ryzyko wykorzystania informacji zamieszczonych w niniejszym dokumencie, ponosi wyłącznie inwestor.
Informacja reklamowa